Dlugi czas bylam posiadaczka puszki z masa kajmakowa. Chcialam zrobic dla dziecka szyszki z masy. Owszem zrobilam, tylko dziecko nie podeszly, nie wiem czemu. Dlatego dlugo puszka z masa lezala i czekala na lepsze czasy z nadzieja, ze ktos sie na nia skusi albo cos z niej zrobi. Az nadszedl ten dzien!!
Dzis po dlugich poszukiwaniach na jakze 'pomocnym' wujku google stracilam nadzieje na znalezienie przepisu, który bylby dla mnie idealny. Owszem znalazlam jeden,ale... Na bazie jego stworzylam swój wlasny przepis na mase kajmakowa.
Ciasto kajmakowo-orzechowe
190 g masla
2 jajka
200 g maki (tortowa bylaby idealna)
80 g cukru pudru
1 i 1/2 lyzeczki proszku do pieczenia
pól lyzeczki sody
6 czubatych lyzeczek masy kajmakowej ( dodam, ze puszka byla juz oprózniona, masy bylo ponad polowe, mozna dodac wiecej lyzeczek jak ktos lubi)
garsc zmielonych orzechów
Polewa
80g masla
3 lyzeczki cukru pudru
reszta masy kajmakowej (okolo 4-5 lyzeczek)
W misce utrzec cukier z maslem. Do zmiksowanej masy dodac kajmak, utrzec. Kolejno dodawac jajka, radze dobrze zmiksowac. Nastepnie dodac przesiana make, proszek, sode i troche zmielonych orzechów. Wymieszac dokladnie. Zostawic troche do przybrania.
Tortownice wysmarowac maslem i posypac bulka. Wstawic do piekarnika nagrzanego do 180 st. Piec okolo 30-40 minut.
Maslo utrzec najperw z cukrem na puszysta mase, dodac kajmak. Wymieszac dokladnie i zrobic 'kapiel wodna' zeby byla bardziej plynna.
Na upieczone i wystygniete ciasto wylac polewe, udekorowac reszta zmielonych orzechów i kawalkami orzechów.
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz