niedziela, 30 marca 2014

Czwarty miesiac czas zaczac.....


Z dniem 28 marca nasza panna wkroczyla z marudzeniem i placzem w czwarty miesiac. 
Od wczoraj jednak jest jak aniolek, jednak czytalam ze to kolejny skok rozwojowy tzw 'raz burza raz sloneczko'. Ciekawa jestem do kiedy bedzie taka jak aniolek bo jak na razie nam sie niezle wspólpracuje razem :). 

Chcialam wkleic filmik z udzialem panny, ale niestety nie udalo sie. Moze innym razem. 





Ja chyba tez przezywam 'skoki' razem z nia, czy to mozliwe zeby plakac z byle jakiego powodu??? Najgorsze jest to ze nie mam sie komu wygadac, wszystkie kolezanki zostawilam w centrum miasta, a im nie chce sie jezdzic taki kawal do mnie, ja z kolei troche boje sie jezdzic z nia bo moze ni z tego ni z owego zaczac plakac, a w takim momencie by mi serce peklo, wiec czekam jak bedzie madrzejsza moze okolo 16 tygodnia ?!?

Tak wiec czekam. Czy to mozliwe zeby sobie zadawac pytanie: czy jestem dobra mama?? bo ja tak mam, czasem wydaje mi sie, ze jestem beznadziejna... ale zaraz mi przechodzi jak widze jej usmiech i gugu.

Na koniec pozytywy, sprawilam sobie przyjemnosc( kupilam pare skarbów) i kolejny post bedzie o tym wlasnie :))

pozdrawiam cieplutko i wiosennie

3 komentarze:

MariaPar pisze...

Ależ malutka jest śliczna !
Ściskam was dziewcznyny

Aurelia pisze...

Jest przesłodka.
Marudzi, bo idą ząbki.
Musisz mieć Dorotko dużo cierpliwości.
Ten czas ząbkowania do łatwych nie należy.

A każda mama tak to przechodzi, zwłaszcza przy pierwszym dziecku.
Gdzieś powinnaś udać się na łono natury, w słoneczny dzień.
Takie doładowanie energetyczne, bardzo dobrze robi.

Serdecznie pozdrawiam

dori-scrap pisze...

Mario- dziekuje :) my równez sciskamy, bardzo !!

Aurelio- zabkowanie sie zaczelo! na spacerach jest bardzo ciekawa wszystkiego :))

pozdrawiam cieplusio