Wiosennie sie robi na wyspach,nawet bardzo powiem szczerze, dzis bylo chyba z 20 stopni!! A poniewaz ja jestem zmarzluch to wielam i tak na wszelki wypadek ubralam sie cieplo, za cieplo ... niestety. Bylismy jak co tydzien na zakupach i troche tez pospacerowalismy z nasza coreczka. Mala dala tez dzis pokaz swoich pojemnych pluc w polskim sklepie ale w miare szybko ja uciszylam. Nie wiem czemu ale sporadycznie pije z butelki, coraz czesciej z cyca??!!
Korzystam z wolnej chwili jaka mi daje moja kruszynka i wkleje zdjecia ze spaceru jaki sobie zrobilysmy w piatek, na szczescie spala cala godzinke. Bo w czwartek to musialam sie wrócic po pól godzinie tak krzyczala, az ludzie sie patrzeli i pytali czy wszystko ok. Tak ze pluca mala ma calkiem niezle:))
Zdrowa jest na szczescie tylko slini sie ostatnio tak jak nie wiem co, dzis mój maz az krzyknal na mnie patrz co ona robi, a Olga miala pelno sliny w buzi i jedna wielka banke :D myslalam ze padne tak sie smialam ze mala dziwnie na mnie popatrzala:)) i banka zniknela. A no i ciezka sie robi bardzo a ja tak lubie ja ''nosic'' ostatnio ze ho ho. Jak byla malutka to jeszcze teraz jest coraz gorzej.
Za 2 tygodnie przyjdzie pani z opieki tzw health visitor to sie dowiem ile ona wazy i jaka jest dluga, bo dluga sie zrobila bardzo!
Ponizej zdjecia z ostatniego spaceru. Musze dodac, ze doszlam jescze dalej niz ostatnio i moim oczom ukazal sie piekny park, chyba bede czesciej tam chodzic.
Na zakonczenie spacerku humor poprawil mi kot siedzacy na aucie, pewno wlasciciela kota.
Reasumujac moja córeczke :)
wczoraj skonczyla 11 tydzien i zaczal sie 12 sty
Jest dluuuga
slini sie niemilosiernie (i robi banki - co komicznie wyglada)
je bardzo duuzo - za niedlugo spadne ponizej wagi 50 kg
zaczyna fajnie gluzyc (mówi yyyyyy oooo eee i nawet slyszalam aaaa, slubny slyszal nieeee, ciekawe prawda?)
usmiecha sie cala buzia i placze jak mnie nie widzi (ja stwierdzam jak nie widzi cyców:P)
Zasypia przy cycu i na mnie od poczatku samego
nie chce spac w swoim lózeczku( chociaz czasem w nim spi i o tym nie wie :))
jest bardzo grzeczna poza tym, i nie lubi byc sama zbyt dlugo
doszla nam jeszcze jakas wysypka na pupie nie wiem od czego (czerwone krostki z biala koncówka:( )
Tak to wszystko wyglada, nie wiem kiedy to minelo bardzo szybko. Za niedlugo skonczy 3 miesiac a ja ciesze sie z kazdego momentu, nawet wtedy kiedy placze. Ciesze sie, ze mam dla kogo zyc i teraz rozumiem co to znaczy byc Mama przez duze M.
pozdrawiam wszystkich zagladajacych cieplutko
3 komentarze:
Niech wam rośnie z dnia na dzień :-)
Uściski
to czerwone to chyba jest morwa.hej skarbie- jaka wielka dziewczyna-jak ja przeoczyłam że zostałaś MAMĄ ? chmm nadrobie-od połowy tygodnia leże palckiem wiec czasu bede miała i miała. pozdr serdecznie
:) u Was to już wiosna w pełni :) korzystaj z długich spacerów :)
nieskończenie wiele radości życzę :)
Prześlij komentarz