środa, 3 marca 2010

[*]

Wiem dawno mnie tu nie było. Nawet nie wiem jak ubrać w słowa to co czuję i to co się stało w moim zyciu. Odejście bliskiej osoby rujnuje wszystko. Cały porządek rzeczy, myślimy tylko o tej danej informacji która otrzymalismy jakąś chwilę temu. O wiadomości, ze odszedł ktoś bliski. To tak jakby dostać od kogoś sztyletem w serce. I nawet nie mieliśmy okazji zeby się pozegnać. Powiedzieć słowa jak bardzo będzie brak.
Pisząc te słowa jest mi naprawdę cięzko. Zaraz przypomina mi się moj zmarły Tato, a to tyle lat temu kiedy zmarł, a nadal serce pamięta. Moja Mama mowiąc ze Ciocia zmarła, powiedziała do mnie: "nie martw się już są tam razem i Ona wszystko mu powie co u mnie słychać". Łzy same cisną się do oczu jak to piszę, nie umiem nad nimi zapanować. Nawet nie mogłam pojechać na pogrzeb do Polski. I jest mi z tego powodu ogromnie przykro. Mam nadzieję ze moja chrzestna mi to wybaczy, staram sie modlić o Jej duszę.
Myślę tez o Mojej Mamie jak bardzo Jej jest tam teraz cięzko, kiedy została sama. Przeciez zawsze Ciocia była, a teraz? Teraz nie ma nikogo z kim mogłaby spedzić czas.
A mi jest tym bardziej cięzko bo Ciocia szyła cudne ubrania i marzyłam o tym ze kiedyś uszyje mi suknię ślubną, a teraz...?
Teraz mozna się pomodlić za dusze zmarłych.

Wybaczcie mi moje wywody. Wiem ze trzeba zyć dalej i staram się żeby tak było. Moja połówka się bardzo stara zebym nie była smutna i starała się żyć chwilą.
Ale to nie jest takie proste. To przyjdzie z czasem napewno. Minie ale w sercu pozostanie kolejna pustka po kimś kto był bliski.


5 komentarzy:

MariaPar pisze...

Nie ma słów pocieszenia, gdy odchodzi Ktoś bliski. Ściskam mocno

Lovely Home pisze...

Wiem jak to jest po stracie bliskiej osoby.Wiem też ile żalu nosi się w sobie kiedy odchodzi ktoś, a my zdajemy sobie sprawę że przecież mogliśmy mu poświęcać więcej czasu ,ale jakoś go nie mieliśmy.Wiem i wciąż opłakuję te osoby -moich ukochanych DZIADKÓW.

Więc jestem z Tobą.

Kochajmy ludzi, tak szybko odchodzą
Odchodzą bo taka jest wola nieba
Albo opuszczają uważając ,że tak właśnie trzeba
Pozostawiając wielką pustkę po sobie
Pogrążając nasze serca w głebokiej żałobie

Kochajmy też tych ,którzy są z nami
Dzieląc się z nimi wspólnymi troskami
Nie zamykajmy się za życia w martwej ciszy
Bo po naszej śmierci nikt nas już nie usłyszy

Kochajmy mocno ,wciąż od nowa
Nie warto urazu i żalu w sercu chować


Kochajmy ludzi bo kiedyś ich nie będzie
Tylko w naszych sercach i myślach będą z nami wszędzie
Powiedzmy im to co mamy do powiedzenia
Bo pozostaniemy z wyrzutami sumienia
Że odgrodziliśmy się od nich
Murem obojętności i milczenia
Mając im być może ,tak wiele do powiedzenia...

Więc kochajmy ludzi!!!
Ofiarujmy im swe serca
Poświęcajmy im swój wolny czas
Wybaczmy to co złe było
A dobroć wróci do nas
Ze zdwojoną siłą...

Pozdrawiam serdecznie

Anonimowy pisze...

zycie za krotkie zeby wszystko wypowiedzic i wyznac :)

Lovely Home pisze...

Witaj Doroto.
fragment który Ci się spodobał pochodzi z książki Antoine'a de Saint-Exupéry'ego pt "Mały książe"
Jeśli nie znasz to polecam ,to jedna z moich ulubionych a przesłanie z niej jest skierowane myślę do wszystkich zarówno dzieci jak i dorosłych.
Pozdrawiam serdecznie .
Patrycja

dori-scrap pisze...

Dziekuję Wam za słowa pocieszenia... nie wiem kiedy to minie, tak trudno mi uwierzyć że Ciocia odeszła...

Patrycjo czytałam "Małego księcia" jak miałam nascie lat, nawet mi do głowy nie przyszło ze to własnie z niej jest ten fragment! Napewno do niej wrocę ponownie, to jedna z moich ulubionych ksiązek

pozdrawiam