czwartek, 3 września 2009

Zapiekanka ziemniaczana

Dawno mnie nie było więc nadrabiam swój czas. Trochę byłam zagoniona ponownym bojem w poszukiwaniu pracy. Zobaczymy może coś w koncu będzie. Jak to się mówi "lewa reka na pieniądze prawa na witanie" może w koncu dojdzie do skutku. :)
A ja znowu sobie pobuszowałam w kuchni, bo miałam ochotę na zapiekankę ziemniaczaną, ktorą bardzo często robię i która również smakuje mojej połówce. Zrobiłam wczoraj całą blachę! A dziś? Skorzystałam z okazji iz dla mnie jeszcze coś zostało i zrobiłam pamiętne zdjęcie :)

Zapiekanka ziemniaczana

1 kg ziemniaków
3 srednie marchewki
1 pietruszka
3 papryki ( zielona, zółta, czerwona)
pudełko pieczarek
1 czerwona cebula
0,5 kg kielbasy wieprzowo cielecej
boczek (4 - 5 plasterków)
2 pomidory
sól
pieprz
zółty ser
olej

Na blachę polać trochę oleju aby ziemniaki za mocno sie nie przywarły. Obrać jarzynę, pokroić w sredniej grubości plastry. Paprykę obmyć, wyczyścić i pokroić w paski. Pieczarki obrać ze skorki i również pokroić w plastry. Czerwoną cebulę obmyć i pokroić w plastry. Kiełbasę obrać ze skórki i pokroić.
Po kolei surowe skladniki układać na blasze, najpierw ziemniaki, marchewkę z piertuszką, następnie kazdą z papryk po kolei razem z pieczarkami, położyć plastry boczku i połowe kiełbasy. Wyłozyć plastry cebuli. Czynność powtorzyć ponownie ziemniaki, marchewka, papryki, pieczarki i kiełbasa. Cebula. Zakończyć kilkoma plastrami ziemniaków i cebuli.
Posolić i popieprzyć całość.
Włozyć do piekarnika na ok 60 min w temp 180- 200 st. Lepiej będzie jak blachę okryje sie folią. Po tym czasie wyjać. Pokroić pomidory i zółty ser w plastry, wyłozyć na zapiekankę. Zapiec ponownie na góra 15 min.
Skonsumować :)

Ja niestety wczoraj zapomniałam o swoim wypieku i przypomniało mi się o nim dopiero po półtorej godz, troche sie przypiekło z góry ale całość wyszła dobrze a jak smakowała.
Wcześniej tą zapiekankę modyfikowałam na wiele sposobów, np gotowałam wszystkie jarzyny, czy smażyłam kiełbase z cebula i dopiero potem zapiekałam. Trochę to było pracochłonne więc wczoraj sobie podarowałam wszystkie dotychczasowe moje eksperymenty. A taka zapiekanka jest o niebo lepsza. Więc polecam.




Brak komentarzy: