Ciasto jogurtowe z morelami

Popelnilam wczoraj powyzsze ciasto. Wyszlo oblednie, nawet nie przypuszczalam ze potrafie piec tak dobrze (nie chwalac sie oczywiscie :)
Zrobilam w mniejszej formie a powinnam w wiekszej, niestety nie moglam bo uzywam piekarnika od kolezanki, który jest mniejszy, bo nasz sie zepsul, teraz czekamy na nowy. Ja juz sie nie moge doczekac.

Przepis troche zmodyfikowany, znalazlam na blogu PieczarkaMysia, której bajeczne zdjecia az mnie skusily zeby zrobic tez takie samo ciacho.

Ciasto jogurtowe z morelami: 

1 kubeczek jogurtu naturalnego pelnotluszczowego (150g - ja nie zauwazylam ze kupilam light) umyc kubeczek i uzywac go do odmiezania skladników :

3 kubeczki maki ( dodalam tortowa)
1.5 kubeczka cukru
1 kubeczek oleju roslinnego
oraz
4 jajka - oddzielic zóltka od jajek
1 lyzeczka cukru waniliowego
3 lyzeczki proszku do pieczenia

morele (w moim pudeleczku bylo ok 700g - ale i tak czesc powerdowala do brzuszka (czyt malenstwa :)

Kruszonka :

100 g masla
1 niepelna szklanka maki
1/2 szkl cukru
2-3 krople olejku waniliowego

Morele umyc, wypestkowac i pokroic na cwiartki. Bialka ubic na sztywna piane, dodac do nich zóltka wymieszac. Po kolei dodawac cukier, cukier waniliowy, olej, jogurt delikatnie wymieszac i dodac make oraz proszek do pieczenia. Wymieszane ciasto przelozyc do formy, ulozyc owoce przecieciem do góry, posypac kruszonka. Wlozyc do piekarnika na ok 45-50 min. na 180 st. Niestety musialam dluzej przytrzymac ciasto z ok 60 min, dlatego troszke po bokach sie spieklo.

Zycze smacznego!


A moje male szczescie ma juz 24 tyg i strasznie buszuje mi w brzuszku, nawet w nocy!! potem mam wory pod oczami bo sie nie wysypiam. W obwodzie brzucha jest juz 100 cm, niby to nie duzo ale mi coraz ciezej sie poruszac. Ciagle nie wiemy jakiej jest plci, kazdy mi mówi patrzac na brzuszek ze to bedzie chlopczyk, a ja mam calkowicie pomieszane smaki, raz slodkie raz kwasne juz sama nie wiem ...dla mnie najwazniejsze jest to zeby bylo zdrowe!

pozdrawiam z goracej wyspy bo u nas prawie 30 st !!