Pojawiam się i znikam ...

...Tak jak w piosence. Ale obiecałam, więc nadrabiam zaległości. Popełniłam ostatnio, hm jakiś czas temu kilka karteczek bo trochę nazbierało się uroczystości, jak nie ślub kuzynki, to urodzinki. Awięc przedstawiam w telegraficznym skrócie, ponizej kartka ślubna, a moze raczej już po uroczystości dla kuzynki.

Tutaj skromnie prezentuje się kartka urodzinowa dla mojej ukochanej Mamy. Jak zwykle twierdzi, ze robię piękne kartki, tylko czemu ja zawsze się krytycznie do nich nastawiam? Pomysł w sumie był zaczerpniety z kilkunastu kartek, które przegladałam na blogach, zauroczył mnieten schemat, jak i kopertówek równiez. Tylko trochę trzeba się przy tym namęczyć, bo ja to sklejam a widziałam pięknie zszyte karteczki. No poprostu podziwiam z zachwytem te szyte karteczki. Cudności.

Tutaj karteczki wykonane szmat czasu temu, teraz dopiero je wstawiam. A wykonałam je na dzień Matki.

U nas zima na całego, rano było minus siedem stopni. Bardzo się cieszę z takiej zimy,szkoda ze nie ma śniegu, jest tylko szron. A my trochę znowu niedomagamy. Moja połowka przeziębiona, ja martwię się zeby się nie zarazić od niego. Bo ilez to mozna być chorym, toz to dla mnie karygodne.

Dzisiaj Mikołajki, chciałabym zyczyć wszystkim Blogowiczkom wszystkiego najlepszego :)